Rozmowa z Ewą Zygnerską, Dyrektor ds. Zasobów Ludzkich w Provident Polska S.A.

6 cze 2007 · Kategorie: Provident 

Chcemy być najlepszym pracodawcą w Polsce.

Provident to bardzo duża instytucja finansowa, zatrudniacie kilkanaście tysięcy osób, jak skutecznie zarządzać takim zespołem?

Rzeczywiście – po dziesięciu latach działalności na polskim rynku, Provident stał się jednym z największych brytyjskich pracodawców w Polsce. Zatrudniamy obecnie ponad 2400 pracowników etatowych i współpracujemy z ponad trzynastoma tysiącami przedstawicieli.

Zawsze inwestowaliśmy w ludzi i to oni byli dla nas najważniejsi, bo to dzięki ich zaangażowaniu, wiedzy i umiejętnościom firma osiągnęła dzisiejszą pozycję na rynku finansowym. Od początku koncentrowaliśmy się na wspieraniu rozwoju zawodowego naszych pracowników i przedstawicieli. Nasi ludzie mają możliwość rozwoju umiejętności zarówno poprzez szkolenia wewnętrzne jak i zewnętrzne, studia podyplomowe, a także przez udział w różnorodnych projektach oraz dużą samodzielność w pracy. . Najbardziej utalentowani pracownicy mają szansę pracy nie tylko w Polsce, ale także za granicą, w siedzibie firmy w Wielkiej Brytanii, a także w innych krajach, w których działa Provident.

Jakie jeszcze benefity zapewniacie swoim pracownikom?

Nasi pracownicy są objęci programem prywatnej opieki medycznej. Zarówno pracownicy jak i przedstawiciele mogą skorzystać z nowoczesnego i atrakcyjnego programu ubezpieczenia grupowego.

Rynek pracy stale się zmienia, jak dostosowują się Państwo do tych zmian?

Ostatnio wprowadziliśmy program skierowany do osób niepełnosprawnych, które chciałyby rozpocząć karierę zawodową w naszej firmie. Dla nas najważniejsza jest wiedza, umiejętności oraz zaangażowanie w pracę, a nie stopień niepełnosprawności.

Wiemy, że na otwartym rynku pracy trudniej odnaleźć się osobom niepełnosprawnym. Często brak wiedzy i społeczne stereotypy odbierają wykwalifikowanym, ale niepełnosprawnym pracownikom szansę na znalezienie pracy.

Nasz program „Provident bez barier” ma przełamywać takie bariery. Zachęcamy osoby niepełnosprawne do odpowiadania na nasze ogłoszenia rekrutacyjne.

W Providencie pracuje prawie szesnaście tysięcy osób, jak skutecznie, przy tak dużej liczbie pracowników i przedstawicieli, prowadzić politykę komunikacyjną?

Sprawna komunikacja wewnątrz firmy to kwestia kluczowa. Dbamy aby wszyscy pracownicy i przedstawiciele byli na bieżąco informowani o tym, co dzieje się w firmie. Źródłem informacji jest firmowy magazyn, na łamach którego wszyscy pracownicy mogą się dzielić swoimi spostrzeżeniami i pomysłami.

Od pięciu lat działa Forum Pracownika, czyli reprezentacja pracowników w kontaktach z zarządem firmy. Pracownicy zgłaszają członkom Forum pomysły dotyczące usprawnień w firmie, m. in. efektywniejszej wymiany informacji i podniesienia jakości pracy. Forum działa naprawdę sprawnie, czego dowodem jest nagroda „Złotego Spinacza”, przyznawana przez Związek Firm Public Relations.

Czy angażujecie się w działania społeczne?

Od początku naszej działalności na polskim rynku pomagamy lokalnym społecznościom. Dzięki specyfice naszej działalności, polegającej na bezpośrednim kontakcie z klientami, możemy realnie ocenić lokalne problemy i znaleźć sposób na ich rozwiązanie.

Prowadzimy wiele działań z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu, najważniejszy z nich to program wolontariatu pracowniczego „Tak! Pomagam”. W ramach programu pracownicy zgłaszają pomysły, które chcieliby zrealizować np. remont pomieszczeń w domu samotnej matki, zajęcia pozaszkolne z podopiecznymi domu dziecka, a firma przekazuje pieniądze na ten cel. Właśnie realizowana jest trzecia edycja programu. Z 60 zgłoszonych projektów Rada Programowa „Tak! Pomagam” wybrała 23. Budżet trzeciej edycji to blisko 100 tysięcy złotych.

Prowadzicie także programy skierowane do młodych ludzi: studentów i absolwentów, czym się charakteryzują?

Realizujemy program praktyk studenckich i staży absolwenckich „One Level Up”. Udział w programie to możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego w dużej, stabilnej, międzynarodowej instytucji finansowej. Każdy praktykant i stażysta ma swojego opiekuna, który nie tylko wprowadza go w specyfikę firmy ale także służy wsparciem merytorycznym. Nasi praktykanci chwalą sobie, że mają przydzielone samodzielne zadania, za realizację których odpowiadają.

Wielu naszych pracowników to eksperci w swoich dziedzinach stąd pomysł podzielenia się wiedzą i doświadczeniem zawodowym w ramach programu „Kultura dzielenia się wiedzą”. Jest to cykl wykładów skierowany do studentów. Projekt realizowany jest we współpracy z warszawskimi uczelniami: Szkołą Wyższą Psychologii Społecznej oraz Wyższą Szkołą Handlu i Prawa im. „Łazarskiego”.

Wiele się teraz mówi o równouprawnieniu kobiet i mężczyzn w miejscu pracy, jak te kwestie są rozwiązane w Providencie?

W Providencie, zarówno przy rekrutacji jak i awansie, płeć nie ma znaczenia. O wyborze kandydatki/kandydata decydują umiejętności, predyspozycje i zaangażowanie. Jesteśmy międzynarodową instytucją finansową, o brytyjskich korzeniach. Kwestia równego traktowania bez względu m.in. na płeć, wyznanie, niepełnosprawność czy kolor skóry jest podstawowym elementem kultury organizacyjnej, która panuje w naszej firmie. Wszystkie te wytyczne są nie tylko prawem zwyczajowym ale także zostały zapisane w naszych procedurach i są ściśle przestrzegane.

Czy Pani zdaniem procedury uregulują wszystkie kwestie związane z równością kobiet i mężczyzn w miejscu pracy?

Zapisy proceduralne, regulaminy są oczywiście bardzo ważne. Duża firma, taka jak Provident nie może bez nich prawidłowo funkcjonować. Ale ważna jest także świadomość pracowników, oraz wzajemna życzliwość i zaufanie.

Preferujemy także mniej formalne rozwiązania, które pozwalają zachować właściwą równowagę między pracą zawodową, a życiem osobistym. Stąd pomysł wprowadzenia, jeśli jest taka indywidualna potrzeba, elastycznego czasu pracy. Jest to ogromne ułatwienie zarówno dla mam maluchów, jak i dzieci w wieku szkolnym, które trzeba odebrać ze świetlicy.

Gdy nasze koleżanki z firmy rodzą dzieci, to zazwyczaj zespół, w których dotychczas pracowały, wysyła kwiaty i kartkę z gratulacjami. To nie jest odgórny nakaz, a zwykły odruch sympatii. Świeżo upieczone mamy przysyłają zdjęcia swoich pociech. To jest naprawdę bardzo miłe, że w chcą się dzielić swoim rodzinnym szczęście. Często też w naszym firmowym magazynie „Forum” pojawiają się zdjęcia „naszych” dzieci.

Myśli Pani, że wasi pracownicy lubią poniedziałki?

Myślę, że nasi ludzie bardzo doceniają, że firma jest stabilnym pracodawcą, stwarzającym możliwości rozwoju zawodowego, również w środowisku międzynarodowym, w którym jest praca i dla młodych matek i dla niepełnosprawnych. Wielu z naszych pracowników zrobiło karierę przez duże K i to jest nas wspólny sukces.

Mamy ambicje, żeby stać się jednym z najbardziej pożądanych pracodawców w Polsce i wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze.

Dziękuję za rozmowę.

Źródło: Gazeta.pl

Komentarze

Komentarze (5) do “Rozmowa z Ewą Zygnerską, Dyrektor ds. Zasobów Ludzkich w Provident Polska S.A.”

  1. ANDI. 4 lip 2010 17:18

    JESTESCIE ZŁODZIEJAMI !!!!!!!

  2. ANDI. 4 lip 2010 17:20

    JESZCZE MUSZĘ CZEKAĆ ?

  3. ANDI. 4 lip 2010 17:20

    MAM WAS W ŻYĆ

  4. ANDI. 4 lip 2010 17:20

    NO I CO ?

  5. providentka. 10 cze 2011 17:56

    witam. chcialabym ostrzec panie ktore chcialy by podjac prace jako przedstawiciel prov polska. w szczegulnosci jezeli kierownikiem jest mezczyzna. jezeli wpadniesz w oko niestety stosunki sa nie tylko sluzbowe. natomiast potem kierownik bojac sie o swoje stanowisko zrobi z przedstawiciela najgorsza osobe w oczach klijentow oraz firmy aby pozbyc sie problemu i ochronic swoje stanowisko. tak dzieje sie w oddziale Olsztyn. przez jednego kierownika zostaly zwolnione dwie przedstawicielki. niestety kierownik chcial miec i dobry etet i przedstawicielki do potrzeb prywatnych.czy wspolpraca kierownika z przedstawicielka ma na takich zasadach polegac? czy nikt nie moze takimi sprawami tagze sie zajac?

Zostaw komentarz




tablet z pozyczka Image Banner 750 x 100