Ile może kosztować pożyczka w Providencie?

26 paź 2008 · Kategorie: Provident 

Firmy pożyczkowe droższe od banków i SKOK-ów Najdroższe są pożyczki w Providencie Ustawa antylichwiarska to fikcja, łatwo ją obejść.

  • Firmy pożyczkowe droższe od banków i SKOK-ów
  • Najdroższe są pożyczki w Providencie
  • Ustawa antylichwiarska to fikcja, łatwo ją obejść

Decydując się na niebankową pożyczkę, trzeba być bardzo ostrożnym przy wyborze oferty, ponieważ za pożyczenie 3 tys. zł można zapłacić nawet ponad 2 tys. zł – wynika z analizy GP i doradców finansowych Open Finance.

Taką ofertę ma np. firma Provident dla klientów, którzy nie posiadają konta osobistego. W tym przypadku koszty kredytu są horrendalnie wysokie, znacznie przekraczające te, których żądają inne instytucje.

– W ofercie Providenta Pakiet gotówka najdroższe są wizyty domowe pracownika, który przychodzi po tygodniowe raty (łącznie za rok 1405 zł). To rozwiązanie dla osób, które nie mają konta w banku. Zazwyczaj są to osoby uboższe, więc okazuje się, że ci, których na to nie stać, biorą najdroższe kredyty – mówi Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.

Jak obejść ustawę

Warto zwrócić uwagę, że podając rzeczywistą stopę oprocentowania (taki obowiązek nakłada tzw. ustawa antylichwiarska), instytucje pożyczkowe nie wliczają do niej kosztów obsługi w domu. Przepisy nie nakazują im tego, ale z punktu widzenia klienta jest to koszt pożyczki. W naszej tabeli podaliśmy więc rzeczywiste oprocentowanie, uwzględniające wszystkie koszty, jakie poniesie klient. W ofercie Providenta Pakiet gotówka przekraczają one 200 proc. W przypadku klienta, który posiada konto i będzie dokonywał spłat przelewem, rzeczywiste oprocentowanie będzie dużo niższe (71 proc.).

Provident zachęca klientów przed świętami i w promocji dodaje 10 proc. tzw. kredytu w prezencie, co oznacza, że pożyczając 3 tys. zł, od dodatkowych 300 zł nie pobiera opłat i prowizji.

Ryzyko musi kosztować

Podobnie liczyliśmy całkowity koszt wyrażony w złotych. Warto wiedzieć, że firmy pożyczkowe liczą prowizję od kwoty kredytu powiększonej o opłaty przygotowawcze i koszty ubezpieczenia, czyli tak zwanej kwoty kredytu brutto. Większość banków stosuje bardziej przyjazne klientowi przepisy, naliczając tę prowizję od wnioskowanej kwoty kredytu.

– Z drugiej strony, charakterystyczną cechą firm pożyczkowych jest to, że nie sprawdzają swoich klientów w Biurze Informacji Kredytowej. To zaś daje szansę na pożyczkę nawet mocno zadłużonym osobom. Obowiązuje więc zasada coś za coś, według której pożyczki obarczone wyższym ryzykiem muszą być droższe – dodaje Mateusz Ostrowski.

Dużo tańsza jest oferta kredytów gotówkowych w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo Kredytowych. Ich propozycje pod względem warunków finansowych nie odbiegają od oferty banków (SKOK-i działają poza systemem nadzoru bankowego). Ważne jest, że możliwość skorzystania z usług Kas mają tylko ich członkowie. To z kolei oznacza poniesienie kosztów zapisania się do SKOK (wpisowe, składka członkowska, wykupienie udziału.

Zazwyczaj to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych, różny w zależności od instytucji.

Czasem potrzebny poręczyciel

Jeśli ktoś zamierza jednorazowo skorzystać z ich oferty i np. wziąć niewielką pożyczkę, to taka opłata czyni ich ofertę mniej korzystną. W przypadku przykładowej pożyczki 3 tys. zł, zazwyczaj jej całkowity koszt nie przekracza 300 zł, więc dodatkowe 50 zł opłat członkowskich stanowi istotną kwotę.

Część SKOK-ów jest mniej liberalna niż banki oferujące kredyty gotówkowe. W ich ofercie można znaleźć przypadki, gdzie nawet przy niewielkiej kwocie jako zabezpieczenie potrzebny jest poręczyciel lub ubezpieczenie na życie. A z kolei wykupienie polisy do kolejne koszty.

Monika Krześniak

Źródło: GazetaPrawna

Komentarze

Zostaw komentarz




tablet z pozyczka Image Banner 750 x 100